Ruud Lubbers – b. Premier Holandii, b. Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców
Początki moich kontaktów z Michaiłem Gorbaczowem zbiegają się z początkiem „dyskusji nad zapobieżeniem eskalacji Zimnej Wojny i zahamowaniem wyścigu zbrojeń.” Mimo, że w ujęciu historyków te wydarzenia skupiają się na Rejkiawiku, Reganie i Gorbaczowie, co jest zupełnie uzasadnione, dla mnie osobiście, był to kluczowy moment w mojej 12 letniej karierze jako Premier Holandii. Po zakończeniu Zimnej Wojny i rozpadzie Związku Radzieckiego, Prezydent Gorbaczow powołał do życia Green Cross i zwrócił się z odezwą do świata o ustanowienie „Karty Ziemi”. Przede mną otworzył się nowy świat.
Wprawdzie nadal pełniłem wtedy funkcję premiera, ale wsparłem Maurice’a Stronga, który przewodniczył szczytowi w Rio de Janeiro jako Sekretarz Generalny ONZ w pracach na rzecz utworzenia Karty Ziemi. Zaprosiłem Prezydenta Gorbaczowa, do Hagi na rozmowy o połączeniu sił i utworzeniu uniwersalnego dokumentu zwanego Kartą Ziemi. Maurice Strong i Michaił Gorbaczow, ja oraz pozostali Komisarze Karty Ziemi prowadzili długi i intensywny dialog ze społeczeństwem. Kluczową rolę odgrywał również Steven Rockefeller, pochodzący ze słynnej rodziny przemysłowców, lecz przede wszystkim profesor etyki.
W roku 2000 Karta Ziemi była gotowa i przybrała formę stałej inicjatywy ONZ z siedzibą w San Jose, Kostaryka.
W tym samym czasie, Green Cross, dokonał więcej niż Karta Ziemi. Organizacja zmodernizowała swoje cele i skupiła swoją działalność na pięciu programach: wodzie, energii, bezpieczeństwie społecznym, zdrowotnym i ekologicznym oraz zasobach odnawialnych.
Moje gratulacje, przy całym nieszczęściu i wyzwaniach dzisiejszego świata, życzę Green Cross International „radosnej celebracji życia.”