Relacja: Polski Kongres Energii Odnawialnej 2013
0OZE to obecnie najprężniej rozwijający się sektor gospodarki. Ukryty w nim potencjał może zostać wykorzystany nie tylko przez prywatnych przedsiębiorców, ale również przez gminy dzięki aktywnemu udziałowi na rynku. W jaki sposób tego dokonać? Czy takie przedsięwzięcia są opłacalne? Jak pozyskać fundusze? 29 sierpnia 2013 we Wrocławiu odbył się Polski Kongres Energii Odnawialnej 2013 – Energia Jutra.
Green Cross Poland (GCPL) jako partner merytoryczny Kongresu zorganizował panel „Gminy aktywne na rynku OZE”, w ramach którego przedstawiciele środowisk polityki, finansów, władz samorządowych oraz biznesu spróbowali wspólnie odpowiedzieć na te pytania. Moderatorem dyskusji był prof. Andrzej Mizgajski, Prezes Zarządu GCPL. W panelu dyskusyjnym udział wzięli: Anna Żyła, główny ekolog BOŚ Bank, dr Agnieszka Łuszpak-Zając, radca prawny SDZ Legal, Krzysztof Kawczyński, Krajowa Izba Gospodarcza oraz Radosław Gutowski, Stowarzyszenie Energii Odnawialnej.
„Kierunek, by gmina była wytwórcą OZE jest słuszny, potrzebny i realny” – Prof. Mizgajski.O korzyściach płynących z zielonych inwestycji mówi się wiele, ale często spotykaną przeszkodą jest brak rzetelnej informacji w obszarze legislacyjnym – czy i jak polskie prawo sprzyja rozwojowi OZE oraz jak zdobyć unijne dotacje. „Musimy dostrzec aktywną rolę gmin na rynku OZE” – powiedział Prof. Mizgajski. „Są regulatorem i konsumentem energii. Dlaczego nie mogą i wytwórcą energii?” – zauważył.„Aktywność gmin można poprawić, bo umożliwia to polskie prawo” – podkreśliła Dr Zając. „Przykładem może być udostępnianie własnego mienia dla wspierania OZE” – dodała. W tej opinii wsparła ją Anna Żyła, która stwierdziła, że nadszedł czas by gminy dostrzegły korzyści, jakie niesie ze sobą rozwój OZE na ich terenie.
Idea zrównoważonego rozwoju powinna być inicjowana na poziomie regionalnym. Dzięki współpracy jednostek samorządu terytorialnego z biznesem możliwym jest podjęcie wyzwania podnoszenia atrakcyjności lokalnej gospodarki poprzez realizację Zielonych Zamówień Publicznych. Krzysztof Kawczyński zauważył jednak, że gminy boją się odpowiedzialności wynikającej z PPP, stąd zainteresowanie tą formą współpracy jest na razie znikome.
Kluczową kwestią jest także merytoryczne przygotowanie pracowników administracyjnych, tak by wykorzystanie oferowanych środków odbywało się efektywnie. Mowa tu o szkoleniach, które pozwolą pozyskać wiedzę dotyczącą przeprowadzania procedur instalacji OZE.
Nie ulega wątpliwości, że „zielone” inwestycje niosą ze sobą szansę na dynamiczny rozwój. „Ważne, aby gminy umiały z niej skorzystać. Kierunek, by gmina była wytwórcą OZE jest słuszny, potrzebny i realny” – podkreślił Prof. Mizgajski.