Mija tydzień obrad na COP21
0Głównymi wytycznymi, przyświecającymi rozpoczynającej się tydzień temu konferencji we Francji były: ograniczenie emisji gazów cieplarnianych oraz spowolnienie globalnych zmian klimatu. Szczyt ma się zakończyć globalnym porozumieniem i deklaracjami przywódców, które będą wymagały podjęcia działań zapobiegających podwyższeniu średnich temperatur na świecie o 2℃ względem ery przedindustrialnej.
Przy obecnej polityce, przewiduje się wzrost temperatury do końca XXI wieku o 4℃. Rozmowy prowadzone są przez przywódców niemal dwustu państw. Polska jest reprezentowana przez premier Beatę Szydło. Barack Obama zapowiedział „nowy wkład” Stanów Zjednoczonych w walce ze zmianami klimatycznymi. Podkreślił, że zdaje sobie sprawę, jak wielkim emitentem jest USA, ale równolegle chce wziąć za to odpowiedzialność i podjąć działania, ponieważ żadna z nacji nie jest odporna na zmiany klimatu. Amerykański prezydent wzywał innych przywódców, aby również finansowo przyczyniali się do wspierania czystych technologii.
5 grudnia, po tygodniu negocjacji, przedstawiono nowy projekt globalnego porozumienia ONZ. Rozmowy jednak nadal trwają. Jak podaje minister środowiska Carole Dieschbourg:
„Projekt globalnej umowy klimatycznej wymaga dalszej pracy. Poczyniliśmy pewien postęp w pierwszym tygodniu, tekst negocjacyjny jest trochę krótszy i klarowniejszy, jednak wciąż jest dużo pracy do wykonania. Projekt jest wciąż zbyt skomplikowany i ma zbyt dużo opcji.”
Przywódcy mają czas do 11 grudnia na wypracowanie nowego, wiążącego porozumienia, które obejmie wszystkie kraje i zadba o zmieniający się klimat.