Zielone biura niosą ze sobą wiele korzyści: zapewniają bezpieczne i zdrowe warunki pracy, wpływają na lepsze samopoczucie, zdrowie i wydajność pracowników, to także oszczędność – m.in. niższe rachunki za prąd i wodę. Z kolei dzięki wykorzystaniu naturalnego światła w pomieszczeniach biurowych osoby, które spędzają tu kilka lub kilkanaście godzin dziennie, odczuwają większy komfort pracy, co przekłada się na lepszą jakość wyników.
Podstawowe wyposażenie takiego eko-biurowca składa się z wodooszczędnych urządzeń sanitarnych, energooszczędnych wind, naturalnego oświetlenia oraz urządzeń i materiałów pochodzących z recyklingu. Istotny jest również rozwój proekologicznych zachowań wśród pracowników, poprzez segregację odpadów, budowę ścieżek rowerowych wokół budynku, parkingu dla cyklistów, a także pryszniców, z których rowerzyści mogliby korzystać przed rozpoczęciem pracy. Ważną rolę odgrywają także eko-parkingi wyposażone w stojaki rowerowe, miejsca ładowania pojazdów elektrycznych oraz specjalne miejsca dla niskoemisyjnych samochodów. Zasadniczym elementem jest również zielone otoczenie, w którym pracownicy mogliby się zrelaksować i odpocząć od ciężkiego dnia w pracy.
Materiał opracowała:
Karolina Waszczak, Absolwentka Geografii na specjalizacji hydrologia, meteorologia i klimatologia Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Źródła:
Jeśli pada deszcz, jest pochmurnie i szaro na zewnątrz, nasze samopoczucie natychmiast spada. Mniej się uśmiechamy, jesteśmy bardziej markotni i anemiczni. Odwrotnie jest podczas dni słonecznych, kiedy czujemy się pełni energii, mamy lepszy nastrój, czerpiemy radość z życia, a w naszym organizmie wydzielają się endorfiny – hormony szczęścia. Okazuje się, że nasz fizyczny i psychiczny stan, w znacznym stopniu uzależniony jest od panujących na zewnątrz warunków atmosferycznych.
METEOROPACI W MIEŚCIE
Osoba reagująca na zmiany pogodowe, której samopoczucie i nastrój uwarunkowane są od czynników meteorologicznych, nazywana jest meteoropatą, czyli tzw. nadwrażliwcem pogodowym. Wpływ bodźców pogodowych na samopoczucie człowieka (tzw. meteoropatia) zwiększa się z roku na rok. Z danych pochodzących z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wynika, że w latach 60. ubiegłego wieku około 30-40% Europejczyków było meteopatami. Współcześnie szacuje się, że liczba ta wzrosła do 50-70%. Osoby starsze, ciśnieniowcy, ludzie narażeni na stres oraz o obniżonej odporności stanowią dużą grupę meteoropatów. Dzieci również nie są obojętne na stany pogodowe – około 10% meteoropatów to właśnie najmłodsi.Pogoda może powodować u nich zarówno bezsenność, nerwowość, jak i brak apetytu czy energii. Sporą grupę nadwrażliwców pogodowych stanowią także osoby chore, u których aktualny stan pogody może być przyczyną nasilenia dolegliwości. Co ciekawe, najwięcej osób uskarżających się na oddziaływanie warunków atmosferycznych na ich samopoczucie, to mieszkańcy miast. Wielkomiejski tryb życia, niezdrowa dieta, brak aktywności fizycznej, życie w pośpiechu i stresie, praca przy komputerze, to niektóre czynniki sprzyjające meteoropatii. Dlatego uznawana jest ona za chorobę cywilizacyjną.
PRZEKONAJ SIĘ CZY I TY JESTEŚ METEOROPATĄ
Do najczęstszych objawów meteorotropowych występujących u ludzi zdrowych, wykazujących wrażliwość na zmiany pogodowe, zalicza się silne bóle głowy, migreny, ogólne osłabienie organizmu, uczucie ciągłego zmęczenia, senność bądź bezsenność, niestabilność emocjonalną, dekoncentrację, brak apetytu, brak energii. Symptomy te bywają niezwykle uciążliwe i nieznośne, ale nie powinny nas szczególnie niepokoić, ponieważ przeważnie nie zwiastują poważnej choroby. Natomiast objawy występujące u osób chorych mogą z kolei nasilać ból i wzmacniać niektóre stany chorobowe. Mowa tutaj o chorobach wrzodowych, reumatycznych, a nawet psychicznych, oraz problemach z nadciśnieniem, bólach pourazowych – np. złamana ręka, czy tzw. bólach fantomowych – po amputacji kończyny.
RUCH NA POGODOWE ZŁE SAMOPOCZUCIE
Aby złagodzić skutki oddziaływania pogody na nasze samopoczucie, ważne jest aby nasz organizm był odpowiednio dotleniony. Najlepszym sposobem na to jest ruch na świeżym powietrzu. Nawet jeśli pogoda nie sprzyja za oknem i nie zachęca do wyjścia na dwór, a my czujemy się ospali i brakuje nam energii, warto wybrać się na krótki spacer. Pogoda w Polsce bywa kapryśna i często zmienna, dlatego nasz organizm należy, a wręcz powinno się uodparniać na zmiany panujące na zewnątrz. Pomoże nam to nie tylko lepiej znieść skutki panujących warunków atmosferycznych, ale także uśmierzyć złe samopoczucie.
Materiał przygotowała:
Karolina Waszczak, Absolwentka Geografii na specjalizacji hydrologia, meteorologia i klimatologia Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Bibliografia:
Fot. pixabay.com
]]>
Okazuje się, że podstawowa kwestia selekcji wody związana jest z potrzebami naszego organizmu. Powinniśmy ją dobierać tak, aby była odpowiednia do sytuacji, w jakiej się znajdujemy.
JAKIE WYRÓŻNIAMY WODY ZDATNE DO PICIA?
Woda źródlana, to pierwotnie czysta woda podziemna. Nie różni się składem mineralnym i właściwościami od tzw. kranówki. Jednak woda z kranu nie musi być podziemną czy pierwotnie czystą, dlatego wymaga procesu uzdatniania wody w postaci szeregu licznych czynności chemicznych w tym np. chlorowania.
Naturalna woda mineralna, podobnie jak woda źródlana jest pierwotnie czystą wodą podziemną. Różni się od niej jednak stabilnym składem mineralnym, oraz właściwościami, które korzystnie wpływają na nasz organizm. Woda naturalna to najbardziej polecana woda spośród wszystkich dostępnych napojów – nie zawiera żadnych dodatków. Naturalne wody mineralne dzielą się na:
Woda stołowa z kolei powstaje z połączenia wody źródlanej z naturalną wodą mineralną lub poprzez dodanie któregoś ze składników mineralnych do wody źródlanej albo mineralnej.
Woda lecznicza, podobnie jak źródlana i mineralna, to podziemna, pierwotnie czysta woda. Musi zawierać jednak dużą ilość składników mineralnych, minimum 1000 mg/l, albo określony poziom jednego, który ma znaczenie dla naszego organizmu. W zależności od składnika wyróżnia się wodę żelazistą, siarczkową, jodkową, fluorkową, krzemową, kwasowęglową, radonową, oraz szczawę. Aby nazwać wodę leczniczą, trzeba najpierw przeprowadzić badania, które potwierdzają jej właściwości lecznicze. W zależności od rodzaju wody, mogą być one stosowane m.in. w dolegliwościach żołądkowych czy urologicznych. Ze względu na to, że wody lecznicze stosuje się odpowiednio do danej choroby, właściwie się je dawkuje, a czasami nawet rozcieńcza, nie należy ich spożywać bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem.
Woda z kranu, potocznie nazywana kranówką jest wodą twardą, która zawiera konkretne ilości składników mineralnych, w tym wapń i magnez. Pod względem zawartości składników mineralnych jest niskozmineralizowana, zbliżona do wód źródlanych. Jednak wiele jej brakuje do butelkowanych wód mineralnych o średnim bądź wysokim stopniu mineralizacji. Jakość wody z kranu podlega ścisłym i rygorystycznym normom – musi spełniać liczne wymagania fizykochemiczne, radiologiczne, bakteriologiczne, a także organoleptyczne. Dlatego też „kranówka” powinna być jak najbardziej bezpieczna. Pomimo tego spora część Polaków nie ma zaufania do tej wody, a za najczęstszy powód podaje nieprzyjemny smak czy zapach, który z kolei powodowany jest głównie chlorowaniem wody.
JAK WYBRAĆ ODPOWIEDNIĄ WODĘ?
Wybierając wodę musimy zwracać uwagę na ogólną zawartość rozpuszczonych składników mineralnych. Najlepiej zapamiętać dwie wartości:500 oraz 1500.
Aby dostarczyć organizmowi konkretnych minerałów powinniśmy brać pod uwagę ile mg/l danego pierwiastka znajduje się w wodzie. Przykładowo, woda zawierająca wapń powinna mieć go więcej niż 150 mg/l, z kolei woda zawierająca magnez powyżej 50 mg/l, a woda niskosodowa, to taka gdzie sodu jest mniej niż 20 mg/l. Wody zawierające wodorowęglany powinny zawierać ich więcej niż 600 mg/l.
W czasie upałów zaleca się picie naturalnych wód mineralnych średnio– lub wysoko zmineralizowanych, ze znaczną zawartością chlorków sodu oraz chlorków lub wodorowęglanów wapnia i magnezu.
Materiał przygotowała:
Karolina Waszczak, absolwentka Geografii na specjalizacji hydrologia, meteorologia i klimatologia Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Bibliografia:
]]>
W dyskusji wzięli udział: Olgierda Dziekońskiego, Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Pawła Orłowskiego, Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, Krzysztofa Hermana, Adiunkta w Katedrze Sztuki Krajobrazu SGGW, Prof. Mirosława Duchowskiego, Dyrektora Instytutu Badań Przestrzeni Publicznej, Adama Czyżewskiego, Dyrektora Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, Bohdana Skrzypczaka, Prezesa Stowarzyszenia Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL. Dyskusję poprowadził Jeremi Jędrzejkowski, Zastępca Kierownika Działu Ekonomicznego Rzeczpospolitej oraz prof. Andrzej Mizgajski, Prezes Green Cross Poland.
W publikacji można również znaleźć komentarz Dominiki Kulczyk, Założycielki i Wiceprezes Green Cross Poland oraz radców prawnych z Kancelarii Prawnej R. Jedynak, A. Rogowska.
Zachęcamy do lektury artykułu!
]]>
Zachęcamy do lektury relacji z debaty, która ukazała się w dzisiejszym Pulsie Biznesu.
Przykładem akcji społecznej z powodzeniem angażującej mieszkańców i wpływającej na budowanie kapitału społecznego jest kampania „Nasz ogród społeczny” (www.naszogrodspoleczny.pl) realizowana przez Green Cross Poland.
]]>
W dodatku opublikowano również komentarz Dominiki Kulczyk „Liczy się perspektywa”.
Jakie są skutki środowiskowe wykorzystania dotacji unijnych na lata 2007-2013? W jakich dziedzinach Polska najlepiej wykorzystała przyznane środki? Jakie największe wyzwania jeszcze przed nami?
Zachęcamy do lektury!
]]>
Dlaczego warto czerpać z niemieckich doświadczeń, jak zachęcić Polaków do tworzenia spółdzielni energetycznych opartych na odnawialnych źródłach energii?
Zachęcamy do lektury dodatku Zielona gospodarka.
]]>
W artykule przeczytamy o planach budowy 2,2 tys.szybkich tras oraz wypowiedzi Marii Wasiak, Minister Infrastruktury i Rozwoju, Zbigniewa Kotlarka, Prezesa Polskiego Kongresu Drogowego, Adriana Furgalskiego, Wiceprezesa Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, Dariusza Słotwińskiego, b. Prezesa Stowarzyszenia Wykonawców Powierzchni Asfaltowych oraz Jeremiego Jędrzejkowskiego, Redaktora Rzeczpospolitej.
Zachęcamy do lektury!
Przeczytaj dodatek Zielona gospodarka
]]>
54% Polaków biorących udział w badaniu zrealizowanym w ramach kampanii „Energooszczędność w moim domu” uważa, że stosowanie energooszczędnych rozwiązań jest konieczne z uwagi na wysokie ceny energii, ciepła i wody oraz obecny stan środowiska. Jakie zachowania powinniśmy stosować na co dzień, aby energooszczędność weszła nam w krew? „Po pierwsze należy sprawdzić strukturę ponoszonych opłat i wyodrębnić te media, za które płacimy najwięcej, a co za tym idzie, na których możemy również najwięcej zaoszczędzić. Warto też zrobić rozeznanie u dostawców energii i jeżeli to możliwe zmienić firmę, na taką, w której zapłacimy mniej. Jeżeli nasza umowa z dostawcą przewiduje różne stawki za pobierany prąd, sprawdźmy kiedy obowiązuje najtańsza taryfa i wykorzystujmy ten czas na włączenie zmywarki do naczyń, pralki, czy suszarki do ubrań” – mówi Paulina Gadomska-Dzięcioł z Effective PR prowadzącej kampanię edukacyjną „Energooszczędność w moim domu”.
Oprócz tego powinniśmy zmienić nawyki i zacząć stosować się do kilku prostych reguł energooszczędności.
Sprawdź proste sposoby na energooszczędność w Twoim domu.
Ogrzewanie
Jednym z mitów dotyczących zużycia energii w domach jest dominujący udział urządzeń AGD. Tymczasem jak pokazują liczne dane (np. GUS, BuildDesk) to ogrzewanie pochłania jej najwięcej, gdyż czasami nawet ponad 70% całości zużywanej w polskich gospodarstwach domowych. Optymalna temperatura jest istotnym elementem zapewnienia komfortu w mieszkaniu. Najzdrowsza dla organizmu, to ta pomiędzy 18 – 22°C w zależności od pomieszczenia, stylu życia, wieku, płci, czy aktywności. Tradycyjnie uznaje się, że w łazience powinno być najcieplej, czyli 22°C, w pokoju dziennym 20°C, a w sypialni 18°C. Tymczasem wiele polskich domów jest przegrzanych. Wystarczyłoby obniżyć temperaturę o jeden stopień, aby rocznie zaoszczędzić około 120 zł w mieszkaniu o powierzchni 50m2. Co jeszcze możemy zrobić, aby grzać efektywnie, a zarazem oszczędnie? Przed rozpoczęciem sezonu grzewczego powinniśmy odpowietrzyć kaloryfery. Należy je również odsłonić odsuwając meble i likwidując obudowy, które są barierą dla wytwarzanego ciepła. Poza tym wychodząc z domu ustawiajmy termostaty na minimum, a wietrząc pomieszczenia zakręcajmy je całkowicie. Rozważmy też instalację systemu sterowania temperaturą, np. marki Fibaro. „Przy jego użyciu można zaprogramować indywidualną temperaturę dla każdego pomieszczenia, w cyklu dobowym bądź tygodniowym, wyłączać ogrzewanie w pomieszczeniu, w którym jest otwarte okno, a także zmienić intensywność grzania w zależności od pory dnia” – mówi Ewa Bujak, z Fibar Group.
Niedocenianą barierą zatrzymującą ciepło w domu są zasłony i firanki, ale tylko te, które nie zasłaniają kaloryferów, oraz rolety. Wyróbmy w sobie zatem zimą codzienny, wieczorny nawyk zaciągania rolet, który pozwoli zmniejszyć straty ciepła z domu, ale także ochroni naszą prywatność. „Wszyscy wiemy, że rolety zewnętrzne chronią przed hałasem i podnoszą bezpieczeństwo domu. Zapominamy jednak, że oprócz tego redukują straty ciepła przez okna nawet do około 30%. Podobnie zresztą działają rolety wewnętrzne, które poprawiają izolacyjność okna, a przez to efektywność ogrzewania” – mówi Monika Kupska-Kupis, architekt Velux.
Światło
Najpopularniejszym sposobem ograniczania energii elektrycznej zużywanej na oświetlenie jest zastąpienie tradycyjnych żarówek energooszczędnymi lampami LED, które zużywaj nawet 80% energii mniej i działają 10-krotnie dłużej. „Montując lampy LED należy dobierać ich moc do wielkości pomieszczenia oraz jego przeznaczenia. W pokoju dziennym najważniejsze jest mocne oświetlenie centralne. Z kolei do czytania w fotelu najlepszy będzie punktowy strumień światła” – mówi dr. Andrzej Wiśniewski z Osram. Powinniśmy też na co dzień stosować się do zasad, które sami wpajamy najmłodszym: wychodząc z pokoju gaśmy światło i wyłączajmy sprzęty, takie jak radio, telewizor, czy komputer.
AGD
Najbardziej energochłonnym ze sprzętów AGD jest lodówka, która pracuje 24h/360 dni w roku. Nie powinniśmy ustawiać jej obok źródeł ciepła, ani też w miejscach nasłonecznionych. Nie należy do niej wkładać ciepłego jedzenia, garnków z gorącą zupą, ani też trzymać otwartych drzwiczek zastanawiając się co mielibyśmy ochotę przekąsić. Warto regularnie czyścić uszczelki lodówki oraz usuwać tworzący się szron i lód, które zwiększają zużycie energii potrzebnej do chłodzenia.
Kolejne, często używane urządzanie AGD, to kuchenka. Jeżeli mamy w domu płytę elektryczną wyłączajmy ją kilka minut przed zakończeniem gotowania. Płyta długo trzyma ciepło, dzięki czemu nasze danie z pewnością zostanie dogotowane nawet po jej wyłączeniu. Pamiętajmy też o używaniu pokrywek na garnki i patelnie, dzięki którym proces gotowania i pobierania prądu zostanie znacznie skrócony. Gotując wodę w czajniku wlewajmy jej tylko tyle ile nam potrzeba. Pralkę, suszarkę i zmywarkę włączajmy dopiero wtedy, gdy jest pełna. Jeżeli kupujemy nowy sprzęt AGD dokładnie czytajmy etykiety energetyczne, sprawdzajmy ile energii zużywa dany model i czy posiada tryb pracy ekonomicznej, np.: automatyczny, ekologiczny, BIO, ekspresowy lub pół wsadu. Jeżeli nie jest to konieczne, nie używajmy trybów: prania wstępnego, dodatkowego płukania, mycia intensywnych zabrudzeń.
StandBy
Tryb standby, to tryb czuwania, w który przechodzą urządzenia takie jak telewizor, komputer, czy sprzęt RTV, gdy wyłączymy je pilotem. Pomimo, że nie pracują, to jednak pobierają energię elektryczną. Według międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF, stałe używanie 4 urządzeń w trybie standby kosztuje rocznie nawet 70 zł. „Jeżeli w naszym domu jest dużo urządzeń z trybem standby i kontrolowanie ich może stanowić trudność, rozwiązaniem będzie system automatyki domowej pozwalający zdalnie wyłączać sprzęty i instalacje lub korzystać z automatycznego stanu uśpienia domu, który samodzielnie wyłącza światło i wszystkie niepotrzebnie pracujące urządzenia” – mówi Ewa Bujak, z firmy Fibar Group.
W domach, w których największym problemem jest uciekające ciepło, tymczasowym rozwiązaniem może być uszczelnienie drzwi i okien. „Jednak patrząc z perspektywy wielu lat najbardziej ekonomiczna jest termomodernizacja. Ocieplenie ścian i dachu materiałem izolacyjnym takim jak wełna skalna oraz wymiana okien na energooszczędne pozwoli znacząco obniżyć koszty ogrzewania, i co ważne, zwróci się w przeciągu kilku lat” – mówi Piotr Pawlak z firmy Rockwool.
xxx
Kontakt dla mediów:
Joanna Stankiewicz; jstankiewicz@effectivepr.pl, tel. +48 605 106 740
Paulina Gadomska-Dzięcioł; [email protected], tel. +48 22 822 07 75
O kampanii:
Kampania edukacyjna Energooszczędność w moim domu prowadzona jest w celu zwiększenia świadomości społecznej w zakresie rozwiązań podnoszących standard energetyczny domu i mieszkania. W ramach inicjatywy prezentowane są korzyści wynikające ze stosowania technologii i systemów zmniejszających zużycie energii, a także wyniki badania opinii publicznej przeprowadzonego przez firmę SMG/KRC MillwardBrown.
Partnerzy merytoryczni kampanii: FIBAR Group – właściciel marki FIBARO – http://www.fibaro.com/pl, NSG Group – właściciel marki Pilkington (www.pilkington.pl), OSRAM (www.ledosram.pl), ROCKWOOL (www.rockwool.pl), VELUX (www.velux.pl).
Patroni merytoryczni: Green Cross Poland (www.greencrosspoland.org), Instytut na Rzecz Ekorozwoju (www.ine-isd.org.pl), Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (www.nfosigw.gov.pl), Polska Izba Gospodarcza Energii Odnawialnej (www.pigeo.org.pl), Pracodawcy Rzeczpospolitej Polskiej (www.pracodawcyrp.pl) oraz Stowarzyszenie Architektów Polskich (www.sarp.org.pl).
Patroni medialni: murator plus.pl, muratordom.pl oraz www.budownictwo.org.
Organizator kampanii: Effective Public Relations (www.effectivepr.pl).
Dodatkowe informacje: www.energooszczednoscwmoimdomu.pl, profil FB: Energooszczędność w moim domu
fot. Velux
]]>Tegoroczny Szczyt Klimatyczny jest punktem wyjścia do dyskusji o nowych ramach polityki klimatycznej po roku 2030.
Jakie są perspektywy?
Zachęcamy do lektury komentarza.
]]>